Konferencja prasowa – Karty Ratownicze

Odbyła się konferencja prasowa na temat akcji „Karta Ratownicza w pojeździe” organizowanej przez Związek Dealerów Samochodów, Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego i Państwową Straż Pożarną. Coraz bardziej złożona konstrukcja pojazdów, stawia zespoły ratownicze przed poważnym wyzwaniem. Traci się zbyt wiele czasu na wydostawanie ofiar wypadków uwięzionych w ich pojazdach. Pomocą dla zespołów straży pożarnej jest Karta Ratownicza przyspieszająca akcję ratowniczą

14 czerwca w salonie Hyundai Motortest w Warszawie odbyła się specjalna konferencja prasowa, na której przedstawiono akcję oraz przede wszystkim zaprezentowano jak wygląda karta ratownicza do pojazdu elektrycznego i jak ją stosować “elektryka”. To właśnie pojazdy napędzane paliwami alternatywnymi, przede wszystkim hybrydy, elektryki i pojazdy wodorowe w ostatnim czasie budzą największe obawy, ponieważ konstrukcja tych pojazdów jest dużo bardziej skomplikowana, a co za tym idzie ewentualna akcja ratownicza z ich udziałem może być trudniejsza. Wydaje się, że dla tego typu aut karta ratownicza będzie w przyszłości koniecznością. W konferencji udział wzięli przedstawiciele Związku Dealerów Samochodów, Państwowej Straży Pożarnej, Komendy Głównej Policji oraz Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego.

Karta Ratownicza nie tylko przyspiesza akcje uwalniania poszkodowanych z rozbitych samochodów, ale również pozwala w szybki sposób poznać schemat budowy pojazdu oraz lokalizacji systemów, które mogą zagrażać bezpieczeństwu akcji ratowniczej. Dzięki temu, zespoły odnajdują również bezproblemowo lokalizację pirotechnicznych napinaczy pasów, poduszek powietrznych, zbiorników paliwa czy przewodów wysokiego napięcia, bo to one są najbardziej niebezpieczne zarówno dla poszkodowanych jak i ratowników

– powiedział Paweł Tuzinek,
prezes Związku Dealerów Samochodów.

 

Dlaczego karta ratownicza w samochodzie jest ważna? Badania mówią nawet o 30-procentowym skróceniu czasu na akcji ratowniczej. To są bardzo cenne sekundy i minuty kiedy pomagamy osobom poszkodowanym w wypadkach. A pomagamy bardzo dużo. W ubiegłym roku to jest 74 tysiące zdarzeń na drogach, a w 2022 to jest już 27 tysięcy interwencji jeżeli chodzi o wypadki. Widać, że praktycznie przy każdym z tych zdarzeń przyda się karta ratownicza.

– powiedział brygadier Karol Kierzkowski,
rzecznik prasowy Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej.

 

Obserwujemy poprawę bezpieczeństwa. Od wielu lat liczba wypadków drogowych, a co za tym idzie osób, które straciły życie czy zostały ranne, maleje. Ale nie jest to oczywiście poziom, który by nas satysfakcjonował

– powiedział z kolei podkomisarz Mariusz Kurczyk z Komendy Głównej Policji.

Przed policjantami, jak i społeczeństwem jeszcze dużo pracy, aby dojść do poziomu, w którym na polskich drogach nie będzie żadnych ofiar śmiertelnych. W związku z nadchodzącym długim weekendem planujemy m.in. zwiększyć liczbę patroli kontrolujących ruch drogowy

– dodał.

 

Elementy niezbędne do akcji to oczywiście karta ratownicza, którą można pobrać i wydrukować samemu ze strony www.kartyratownicze.pl. Ważne jest, żeby karta była wydrukowana w kolorze. Kartę umieszcza się za osłoną przeciwsłoneczną po stronie kierowcy. Dodatkowo na pojeździe należy umieścić specjalną żółto-czerwoną nalepkę, która dla ekip ratowniczych jest informacją, że karta znajduje się w pojeździe. Z uwagi na skomplikowanie współczesnych pojazdów i szeroką gamę modelową zaleca się, żeby kartę dobierać w salonie samochodowym lub warsztacie. W salonach i warsztatach biorących udział w akcji można także bezpłatnie otrzymać nalepkę.